Inspektorzy w rzeźni…
Rzeźnia w Żelistrzewie k. Pucka. Pracownik trzyma głowę leżącej na ziemi świni w kleszczach rażących prądem - to ogłuszanie. Zwierzę ma drgawki, co widzą inne świnie. Ogłuszona świnia podwieszana jest za nogę na specjalnej szynie. Pracownik wbija jej nóż w gardło.
ďż˝

Krew płynie strumieniem, co też obserwują pozostałe świnie, czekające na rzeź. Jedna z wiszących świń macha przednimi nogami, jakby chciała zejść, inna głową, bo krew zalewa jej pysk. Większość nadal ma drgawki. Na końcu linii jest oparzarka - duży pojemnik z wrzątkiem. Wkłada się tam kolejne świnie. Jedna ze świń ładowana do oparzarki rusza się. Kamera pokazuje dalszy ciąg linii ubojowej - oparzone świnie goli się i podwieszone idą do wypatroszenia. Nagle słychać przeraźliwy kwik - za plecami pracowników widać, jak wrzucona do oparzarki świnia usiłuje się z niej wydostać. Wychyla poparzoną głowę, łomocze w ściany. Pracownicy nie reagują. (źródło: gazeta.pl)

| dodaďż˝ yarosh | | 0 komentarzy